Już prawie wakacje, a po nich czeka na naszych sześciolatków szkoła. Dzieci wezmą plecaki,i ruszą rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Szkoła ich serdecznie do siebie zaprosi. Absolwenci z „trójki” wesoło przekroczą progi swojej klasy.

Aby zapoznać ich z miejscem, gdzie rozpoczną swoją przygodę szkolną, udaliśmy się w to miejsce. Przedszkolaki zwiedziły budynek szkolny, zajrzały do klas, gdzie ich starsi koledzy mieli lekcje. Spotkali wiele znajomych osób, których znają z przedszkola. Usiedli w ławkach, zasmakowali namiastki tego, co ich już niedługo czeka. Z zaciekawieniem słuchały nauczycielek, i wzięły do serca słowa pierwszoklasistów, że „szkoła jest super fajna i nie ma co się bać. Zapoznały swoje przyszłe wychowawczynie: p.J.Parfieniuk i p.B.Teresiak, przełamały „pierwsze lody”, i nawet dostały słodkie upominki.

Wizyta w szkole była dla dzieci małą próbą zmierzenia się z nowym środowiskiem i przełamaniem strachu przed tym co nowe.

ps. usłyszałam rozmowę moich dziewczyn: „zmniejszymy panią Agnieszkę i zabierzemy ją ze sobą do szkoły, co?????????”. Nie mam nic przeciwko. Fajnie było usiąść w ławce z Olą i poczuć się jak dziecko...

A.Panasiuk-Kaczoch