O NAS
ORGANIZACJA
OFERTA
INTEGRACJA
REKRUTACJA
Gdy wiosny ciągle brak… |
czwartek, 08 kwietnia 2021 19:59, odsłon: 842 | |||
Na razie jej nie widać, pomimo, że wszystkie nasze przedszkolaki 19 marca pożegnały już zimę na dobre. Ale wiosna przyjdzie, na pewno i niedługo. A jeśli ktoś z rodziców ma chwilę, żeby jeszcze bardziej wiosnę przywołać, zapraszam do przeczytania swoim pociechom wierszyka. Myślę, ze wtedy zima poczuje się naprawdę obrażona i sobie wreszcie pójdzie.
Przysiadł Kwiecień dnia pewnego, na skraju lasu zielonego. I tak zasłuchał się w śpiewie skowronka, że zasnął w blasku żółtego słonka. Ruda wiewiórka dróżką skakała, w zaroślach gęstych czegoś szukała. Nagle słyszy głośne chrapanie, a zaraz potem - - posapywanie. Myśląc, że zwierzę to jakieś groźne, uciekła zaraz w leśne zarośla. Lecz wystawiła pyszczek i ucho. Posapywanie nagle ucichło… I zaraz znowu się odezwało, I jakby tego było mało – - łomot okropny w lesie się rozległ… Wiewiórka wzięła wielki rozbieg; pędziła prawie bez oddechu, byle przed siebie, z dala od zgiełku… I gdy przybiegła na polanę – - wszystkie zwierzęta tam zebrane mogły posłuchać jej opowieści o złym potworze, co mieszkał w lesie. „- To stwór okropny! Ryczy i sapie! A gdy się nudzi – to strasznie chrapie!” Wszystkie zwierzęta w strachu słuchały i z przerażenia dygotały. Wtem na polanę wyszedł Kwiecień i do wiewiórki tak powiedział: „A cóż ty wiewióreczko pleciesz? Kto tak plotkować brzydko widział? To ja zasnąłem na polanie- - stąd usłyszałaś pochrapywanie. A mówią o mnie Kwiecień – Plecień, lecz to nie ja rozsiewam plotki. Kwiecień jest Plecień, bo wciąż przeplata, ale chłód zimy z ciepłem lata.”
Anetta Trusiewicz - Kolinko
|